Hymn tego bloga nosi tytuł "Bang Bang", został w kilku wykonaniach przedstawiony w notce programowej. Do głowy mi nie przyszło, że pieśń ta wykonywał (i to jak!) jeden z klasyków. David Coverdale nagrał to... wcześniej niż wtedy, gdy jako pracownik sklepu z ciuchami wysłał swoje demo do gwiazd z Deep Purple.
Niestety, przestał działać link: http://www.youtube.com/watch?v=Bh3hFMlwAmI
Bardzo wielkiej kariery nie zrobił - schyłkowy epizod Deep Purple, nieco obciachowy Whitesnake, odmowa śpiewania w Black Sabbath (w efekcie wokalistą Black Sabbath po Ronniem Jamesie Dio został Ian Gillan).
Najlepszy był chyba w kawałku "Soldier of Fortune":
Jeśli ktoś miał ochotę posłuchać tego wyżej, pewnie wykrył, że to kawałek kawałka :)
A może lepsze jest to?
Głupio pisać w notce poświęconej wokaliście, ale w kawałku powyżej jest dość zacna solówka. Perkusyjna.
Moje poprzednie notki (na niebiesko to linki):
Heavy Heaven (and Hell) ● Chętni, chętni, chętni ● Orthodox ● Pisarzenie ● Rocznica Salonu24 (Waltz i Status Quo) ● Koszmarny sen agenta ● Eska 100 000 ● Psychokiller ● Panie Prezydencie (i wszyscy święci proletariusze) ● Help (Święto Google Inc.)!● Ostrożnie z tą siekierką ● Kawałki samolotu ● Viva Las Vegas ● Dziesięć lat PO ● Polowanie na Czerwony ●Wieje piaskiem ● 15:10 do Yumy ● Ребëнок во времени - lepsze, niż Deep Purple ● Słońce zachodzi ● EZ Rider (Żelazowy Motyl) ● Płacz pod latarnią ● Król nadejdzie ● Czerwony deszcz ● Focus, Hocus Pocus, Holendrzy najlepsi ● Abacab in the air tonight ● Gates of Delirium (Soon) ● C'est la vie ● Children of Sanchez ● Crimson Jazz ● notka kabaretowa Stringi Panny Wodzianny ● notka żałobna [*] Kryształowa kula też kłamie... ● notka programowa: Bang Bang
