Jeśli mówi się o "dopalaczach" czy "psychodeli", to z jakiegoś powodu kojarzy mi się Jefferson Airplane. Nie wiem na ile skojarzenie jest słuszne - dzisiejszy wybór jest dość stonowany... Trzy bardzo różne fragmenty z samolotu...
Dziękuję niniejszym redakcji Salonu24 za umieszczenie mojej notki "Bang Bang" na Salonie Głównym, a blogerce Nathii M. za zaproszenie do LubCzasopisma "Debiut24".
Moje poprzednie notki (na niebiesko to linki):
Viva Las Vegas ● Dziesięć lat PO ● Polowanie na Czerwony ● Wieje piaskiem ● 15:10 do Yumy ● Ребëнок во времени - lepsze, niż Deep Purple ● Słońce zachodzi ● EZ Rider (Żelazowy Motyl) ● Płacz pod latarnią ● Król nadejdzie ● Czerwony deszcz ● Focus, Hocus Pocus, Holendrzy najlepsi ● Abacab in the air tonight ● Gates of Delirium (Soon) ● C'est la vie ● Children of Sanchez ● Crimson Jazz ● notka kabaretowa Stringi Panny Wodzianny ● notka żałobna [*] Kryształowa kula też kłamie... ● notka programowa: Bang Bang