Bang Bang Bang Bang
198
BLOG

Chętni, chętni, chętni...

Bang Bang Bang Bang Kultura Obserwuj notkę 1

W LubCzasopiśmie "Jazz is Dead?" ukazała się notka o muzyce, która - zdaniem Robreda - pasuje do Quentina Tarantino i do Orwella (1984). Wypada zatem dołączyć do receznji samą muzykę. To naprawdę niestandardowe przeżycie muzyczne. 

Następny kawałek ("Ministry of Love") - zgadzam się z Robredem - jest odlotowy. Miłośnikom King Crimson polecam serdecznie.

Dla miłośników jeszcze bardziej niestandardowych wrażeń - to:

Kanał Bobby Previte'a na YT: http://www.youtube.com/user/BobbyPrevite


Moje poprzednie notki (na niebiesko to linki):
OrthodoxPisarzenie ● Rocznica Salonu24 (Waltz i Status Quo)Koszmarny sen agentaEska 100 000PsychokillerPanie Prezydencie (i wszyscy święci proletariusze)Help (Święto Google Inc.)!Ostrożnie z tą siekierką ● Kawałki samolotuViva Las VegasDziesięć lat PO ● Polowanie na CzerwonyWieje piaskiem ● 15:10 do YumyРебëнок во времени - lepsze, niż Deep PurpleSłońce zachodzi ● EZ Rider (Żelazowy Motyl) ● Płacz pod latarnią ● Król nadejdzie ● Czerwony deszcz ● Focus, Hocus Pocus, Holendrzy najlepsi ● Abacab in the air tonight ● Gates of Delirium (Soon) ● C'est la vie ● Children of Sanchez ● Crimson Jazz ● notka kabaretowa Stringi Panny Wodzianny ● notka żałobna [*] Kryształowa kula też kłamie... ● notka programowa: Bang Bang 


Notka najbardziej powiązana: Crimson Jazz

Bang Bang
O mnie Bang Bang

Tych dwóch piosenek należy słuchać RÓWNOCZEŚNIE!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura