Zawód czeka tych, którzy oczekiwali, że pod tytułem "Psychokiller" będzie kryć się notka o gwiazdach polskiej elity intelektu i/lub dziennikarstwa (intelekt i dziennikarstwo czasem mogą iść ze sobą w parze). Ale gadające głowy będą.
Dziś, zamiast zamieszczenia mniej znanych czy rzadziej powtarzanych utworów - największe przeboje Talking Heads. Tych, którzy znają, zachęcam przede wszystkim do wysłuchania... początku utworu pierwszego.
Moje poprzednie notki (na niebiesko to linki):
Panie Prezydencie (i wszyscy święci proletariusze) ● Help (Święto Google Inc.)! ● Ostrożnie z tą siekierką ● Kawałki samolotu ● Viva Las Vegas ● Dziesięć lat PO ● Polowanie na Czerwony ● Wieje piaskiem ● 15:10 do Yumy ● Ребëнок во времени - lepsze, niż Deep Purple ● Słońce zachodzi ● EZ Rider (Żelazowy Motyl) ● Płacz pod latarnią ● Król nadejdzie ● Czerwony deszcz ● Focus, Hocus Pocus, Holendrzy najlepsi ● Abacab in the air tonight ● Gates of Delirium (Soon) ● C'est la vie ● Children of Sanchez ● Crimson Jazz ● notka kabaretowa Stringi Panny Wodzianny ● notka żałobna [*] Kryształowa kula też kłamie... ● notka programowa: Bang Bang